Geneza

Wszystko co powinnaś wiedzieć przed przystąpieniem do czytania tej historii.


Akcja opowiadania przypada na sezon 2014/2015, w których bohaterowie odnajdują się w nowej, niekoniecznie lepszej rzeczywistości zaraz po sezonie olimpijskim. To tutaj skoki zaczynają istnieć bez ich legendy Thomasa Morgesterna, to tutaj Gregor Schlierenzauer zaczyna tańczyć nad przepaścią myśli o zawieszeniu kariery, także tutaj triumfator poprzedniej edycji, mistrz świata i podwójny mistrz olimpijski zmaga się z kontuzją wykluczającą go z początku rozgrywek, w końcu to tutaj była polska fizjoterapeutka zostaje podwójnym szpiegem w szeregach naszych zachodnich sąsiadów.
Jaśmina Galińska trafiła w 2013 roku za protekcją byłego fizjoterapeuty kadry, Rafała Kota do ekipy Łukasza Kruczka jako zbawienna pomoc dla Gębali. W rzeczywistości jej najlepszy przyjaciel - Maciej Kot, zatroskany jej kondycją psychiczną po stracie brata na misji w Afganistanie, chciał mieć na nią oko. Choć Jaśmina jest z pozoru twardo stąpającą po ziemi realistką, potrafi pęknąć i rozsypać się jak porcelana. Tak potoczył się w przeszłości los, że Maciej jest przy niej w najgorszych momentach życia i to on, przecież tak emocjonalny, chwiejny, niestabilny i beznadziejnie zakochany w żonie Stocha, potrafi poskładać swoją przyjaciółkę i odpowiednio otoczyć ją opieką. Niestety wspominana obsesja Kota na punkcie Ewy i jego popadnie w marazm i melancholie w jakimś stopniu ranią uczucia Jaśminy na tyle, że pośrednio przez Maćka, ląduje w ramionach Morgensterna. Choć życzliwi znajomi tacy jak Kamil, najgorsi wrogowie jak Gregor i latający jak pieski adoratorzy ( czyt. Wellinger ) odradzają jej bliżej relacji z Thomasem zważywszy na jego niepoukładaną przeszłość, to szereg zdarzeń i niezrozumiałych uczuć pcha ich ku sobie. Moment ich zbliżenia po dwóch, groźnych upadkach Morgiego chyba tak naprawdę uświadamia obojgu, że doszukali się w sobie nawzajem cząstki kogoś, kto kiedyś w ich życiu był najważniejszy, a może wciąż jest. Tyle tylko, że Kristina po romansie ojca swojego dziecka z austriacką fizjoterapeutką Silvią nie chce go już znać, a Galińska zbyt długo leczyła się i zapominała o istnieniu kogoś takiego jak Erik Durm. W Sochi Jaśmina dowiaduje się od byłej kochanki Thomasa o jej błogosławionym stanie, a także o prywatnie podjętej decyzji o zakończeniu jego kariery po Igrzyskach, przez co sympatia jaką darzyła skoczka zostaje ewidentnie nadszarpnięta, a ona sama czuję się oszukana i wykorzystana. W Planicy, miejscu najszczęśliwszym na świecie dla Kamila Stocha, Galińśka odlicza godziny do zakończenia swojej pomylonej przygody w świecie skoczków.  Postanawia odejść choć zdaje sobie sprawę jak bardzo będzie jej brakować Kamila, Maćka, Janka, Piotrka, Dawida, Klimka i tego wariata Skrobota. Może będzie tęsknić za Fettnerem i Wankiem i tym śmiesznym dzieciaczkiem z Niemiec Wellingerem.
Jednak przewrotny los zsyła na jej drogę przemierzaną chwiejnym, alkoholowym krokiem człowieka, którego nie trawiłaby nawet gdyby miała żołądek krowy. Zupełnie niespodziewanie spędza z nim wakacje, które uznaje za niewybaczalną pomyłkę i kiedy wydaje się, że raz na zawsze Jaśmina odcięła się od źródła swoich problemów, w świecie skoków szykuje się sprzętowa wojna na śmierć i życie, a Apoloniusz Tajner i niemiecki Związek Narciarski upatrują w niej ważne ogniowy swoich planów.


PS.Byli sobie kiedyś niedokończeni sublimacyjni, było ich 15 rozdziałów, ale jeśli nie czytałeś i nie pamiętasz - streściłam wszystko, a nawet wyjaśniłam dalszy los bohaterów, który kontynuuję, a właściwie rozpoczynam tutaj :)

2 komentarze:

  1. Hej, czy istniałaby możliwość przeczytania tych wcześniejszych rozdziałów? :)

    OdpowiedzUsuń